FUCK LOGIC - Taylor Swift is da best! Haters to the left!

Forum FUCK LOGIC Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Fearless

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FUCK LOGIC Strona Główna -> Ogólna dyskusja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Luthien
Administrator


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 15219
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee

PostWysłany: Sob 12:11, 08 Lis 2008    Temat postu:

Moje oczekiwania? Proste, żeby nie była gorsza od pierwszej Razz

Ja na razie znam tylko 4 piosenki (LS,WH,Ch i F) i już cholery dostaję, ale czekam cierpliwie, ten tydzień się mi niemiłosiernie dłuży i jestem pod dużym wrażeniem, że płyta jeszcze nie przeciekła do internetu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

cuz
Starlight


Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 19882
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KWRS

PostWysłany: Sob 13:44, 08 Lis 2008    Temat postu:

No ja się przyznam, że szukałam już płyty w internecie i nie znalazłam Wink Mimo wszystko myślałam, że będzie. Pozostaje nam jeszcze pare dni, trzeba poczekać a potem wielkie słuchanie Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Luthien
Administrator


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 15219
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee

PostWysłany: Sob 18:46, 08 Lis 2008    Temat postu:

Haha ja szukam codziennie, a nawet kilka razy dziennie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

cuz
Starlight


Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 19882
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KWRS

PostWysłany: Pon 18:23, 10 Lis 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Rzućcie okiem na "Change"--7:12. Czyżby jakiś hidden track? Rolling Eyes Byłoby miło Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Luthien
Administrator


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 15219
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee

PostWysłany: Pon 22:27, 10 Lis 2008    Temat postu:

Tak, wszyscy nad tym debatują. Byłoby świetnie. Ale ja myślę, że skoro dali 13 piosenek, to to może jednak nie być hidden track, tylko w takim razie co innego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora

cuz
Starlight


Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 19882
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KWRS

PostWysłany: Pon 23:40, 10 Lis 2008    Temat postu:

Jeśli nie kolejna piosenka, to może jakiś wywiad? Ale bym się ucieszyła, gdybyśmy jednak dostali Sparks Fly Razz

Ale zanim dostaniemy płytę, to chyba prędzej zwiędnę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Luthien
Administrator


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 15219
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee

PostWysłany: Wto 0:07, 11 Lis 2008    Temat postu:

Jednak nie ma żadnego bonus tracka. Koleżanka Kristen z taylor-fan.com ma już płytę i to potwierdziła. Może ktoś się pomylił w długości piosenki, ewentualnie bonus track może być tylko dostępny w tym sklepie, ale wątpię w to.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Luthien
Administrator


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 15219
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee

PostWysłany: Czw 13:54, 13 Lis 2008    Temat postu:

I jak odczucia?

Moje są mieszane. Płyta jest oczywiście świetna. Na dobrą sprawę to zawiodła moje oczekiwania tylko piosenka "Breathe", po kolaboracji tych dwóch artystek spodziewałam się czegoś, po przesłuchaniu czego powiem wow, a ta piosenka jest na poziomie innych piosenek z płyty Colbie, które nie były singlami.
Moim faworytem jest obecnie "Hey Stephen", ale to na pewno będzie się zmieniać co chwilę. Ale zakochałam się w brzmieniu tej piosenki od pierwszego momentu - i już wiem, że ta piosenka będzie dla mnie tym, czym "Stay beautiful" było na poprzedniej płycie - zawsze będzie mi poprawiać humor.
Podobają mi się bardzo też Tell me why, That's the way I loved you i Forever & Always.
Natomiast co się tyczy brzmienia to mam wrażenie, że większość artystów z niezrozumiałych dla mnie powodów zmienia swoje brzmienia w stronę pop masówki. Brakuje mi trochę tej "surowości" pierwszej płyty, bo ona dodawała prawdziwości.
Taylor bardzo poprawiła głos, ale z drugiej strony brakuje mi tego jej "darcia się" (jak przeciągała głoski) w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nie wiem, czy to wynika z techniki śpiewania czy innej obróbki głosu w studiu.
Nad tekstami nie będę się rozpisywać, bo w tej materii ona mnie chyba nigdy nie zawiedzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

madzis95
Lucky you


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:08, 13 Lis 2008    Temat postu:

Tak, ''Breathe'' na pewno słabo wypada na tle innych piosenek, doszłam do wniosku, że Taylor nie potrzebuje nikogo, kto miałby śpiewać z nią, żeby tworzyć genialne piosenki.

Wrażenia? Najbardziej podobają mi się ''Hey, Stephen'', ''Forever and always'', ''Fifteen'', ''You're not sorry''...
A, i jeszcze jedno. Nie odnosicie czasem wrażenia, że niektóre z piosenek brzmią prawie że identycznie? A może tylko ja tak miałam, na początku...

No i największa wada albumu (i tu chyba wszyscy się ze mną zgodzą) - za dużo popu, za mało country -.-' Na koncertach Taylor pewnie wyjdzie lepiej Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Luthien
Administrator


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 15219
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee

PostWysłany: Pią 12:18, 14 Lis 2008    Temat postu:

madzis95 napisał:


No i największa wada albumu (i tu chyba wszyscy się ze mną zgodzą) - za dużo popu, za mało country -.-' Na koncertach Taylor pewnie wyjdzie lepiej Razz


Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami Razz
Jest to dosyć śmieszne, gdy przypomnę sobie, że gdyby mi ktoś 2 lata temu powiedział, że coś takiego powiem, to bym się popukała w głowę.
Kiedyś myślałam, że country to takie amerykańskie disco polo, oczywiście nie zaprzątałam sobie głowy weryfikowaniem tego stwierdzenia. (Dopóki nie poznałam Taylor of course).
A teraz odkąd uczę się gry na gitarze, doceniam dużo bardziej brzmienie prawdziwych instrumentów w utworach, a nie tylko bitów. W ciągu roku przeszłam od słuchania głównie r'n'b i czasem popu do słuchania country (jak na razie dopiero się w to wkręcam, aktualnie na tapecie jest Kellie Pickler i Tyler Hilton) i rocka, a nawet hard rocka.
Śmiesznymi ścieżkami nas życie prowadzi, a jeden pozornie błahy moment owocuje w dosyć duże zmiany w życiu. Cóż nauczyłam się, że w życiu nigdy nie należy mówić nigdy. Dobra, ale chyba trochę z tematu zeszłam.

Nie dziwię się, że płyta mogła brzmieć identycznie dla ciebie po pierwszych przesłuchaniach, jak tak mam praktycznie z każdą płytą (wyjątkiem są płyty Taylor co ciekawe) i dopiero po kilku razach zaczyna brzmieć bardziej zróżnicowanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

martunia_12
Speak now


Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:36, 14 Lis 2008    Temat postu:

dla mnie to w sumie lepiej że jet więcej popu..bo przynajmniej piosenki się bardziej róznią Very Happy
moje ulubione to: love story, change, hey stephne, tell me why, you belong with me, fifteen, forever & always! <3
Powrót do góry
Zobacz profil autora

cuz
Starlight


Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 19882
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KWRS

PostWysłany: Pią 23:05, 14 Lis 2008    Temat postu:

Czytając wasze wypowiedzi, pomyślałam jak bardzo ludzie sie różnią, bo moim zdaniem wymieniłyście najsłabsze piosenki Wink Więc po kolei:

Ogólnie płyta mi sie podoba, chociaż też boleśnie odczuwam za dużo popu, za mało country. Ta płyta nie ma takiego zadzioru jaki był na debiucie. I nie wydaje mi sie również taka radosna. Piosenki, w których najwięcej country to moim zdaniem You Belong With Me, Change i Love Story. Z tym, że ten ostatni kawałek sama zaraz po wypuszczeniu klipu opisałam jako pop, więc to chyba pokazuje w jaką stronę płyta poszła.

Znając jednak siebie, zapewne płyta będzie mi sie podobać bardziej im więcej jej będę słuchać. Nie lubię słuchać muzy na kompie--oczywiście jak siedzę to mam zawsze coś włączone, bo by mnie owsiki powykręcały Laughing Ale jeśli mam sobie wyrobić opinię, wsłuchać się porządnie, to muszę mieć muzykę fizycznie na krążku. Dlatego też pisze dopiero teraz Wink

Nie zgadzam się co do Breathe--uważam, że całkiem przyjemna piosenka, taka do oddechu. Obie ładnie brzmią. No i dzięki tej piosence sięgnęłm po płytę Colbie, która również bardzo mi się podoba Smile

Hey Stephen za pierwszym razem mi się nie spodobał, ale potem już spoko. Fifteen ma bardzo ładny refren a The Best Day, momi, że nie jest jakoś szczególnie brawurowy, to świetnie wpasuje się w temat. Mam wrażenie, że nawet gdybym nie czytała o czym jest piosenka i tak bym wyczuła Wink White Horse trochę dziwniej brzmi niż to co wyszło wcześniej. Więcej fortepianu i skrzypiec i trochę mi tam nie pasują, bo przyzwyczaiłam się do tej bardziej akustycznej wersji.

Moje faworyty: You Belong With Me, Tell Me Why, White Horse, The Way I Loved You. Chociaż ciężko mi zestawić te, które już znam z tymi, które są całkiem świeże, więc to pewnie będzie sie zmieniać. Zdecydowanie najsłabiej wg mnie wypada Forever & Always, może dlatego, że pisana na szybko.
Luthien napisał:
Śmiesznymi ścieżkami nas życie prowadzi, a jeden pozornie błahy moment owocuje w dosyć duże zmiany w życiu. Cóż nauczyłam się, że w życiu nigdy nie należy mówić nigdy.

Zgadzam się absolutnie! Nigdy nie skreślałam na starcie jakiegoś wykonawcy tylko dlatego, że nie odpowiada mi gatunek. Uważam, że póki nie przesłucham, nie poznam to nie będę wiedzieć czy jest dobry czy nie. Często ludzie mówią, że jednak nie chcą czegoś poznać bo to np. country. Ale nigdy nie widomo co się może spodobać. Zdecydowanie jestem zwolenniczką dawania sznasy Smile

A jeśli chodzi o wrażenie, że wszystkie piosenki są podobne--zauważyłam, żę im więcej się czegos słucha tym bardziej jest się wrażliwym na najmniejsze nawet detale. To często widać jak ktoś zaczyna słuchać np. metalu. Wszędzie łup--łup się słyszy. Wrażliwość muzyczna po prostu przychodzi wraz z osłuchaniem, żę tak to nazwę Wink

Się rozpisałam znowu Mr. Green

Jeszcze tylko mi się przypomniało, że miałam napisać o deszczu. Zastanawiające jak często, nie tylko na tej płycie, pojawia się u Taylor motyw deszczu. Aż kiedyś usiądę i zliczę Laughing Do tego jeszcze Should've Said No. Interesujące Wink


Ostatnio zmieniony przez cuz dnia Pią 23:58, 14 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Luthien
Administrator


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 15219
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee

PostWysłany: Wto 11:58, 18 Lis 2008    Temat postu:

Tak, był kiedyś taki temat na taylor-fan.com/forum o motywie deszczu w piosenkach Taylor. Jak będę się nudziła, to też może wypiszę sobie w ilu % jej piosenek pojawia się deszcz Razz

Postanowiłam zrobić małe podsumowanie, bo zdążyłam się już osłuchać ze wszystkimi piosenkami (i nauczyć ich na pamięć hehe ale to taki szczegół).

Fearless - na studyjną wersję tej piosenki czekałam prawie rok, pod względem tekstu to jedna z moich ulubionych piosenek Taylor, cała historia pierwszej randki i deszczu ( Wink ) ma wspaniały klimat, jaki występuje tylko w piosenkach Taylor. Ulubiony wers to zdecydowanie: "Run your hands through your hair / Absent mindedly makin' me want you" i "In a storm in my best dress / Fearless".

Fifteen - chyba jedna z najbardziej osobistych piosenek na drugiej płycie, jak jej pierwszy raz słuchałam, to od razu przypomniały mi się te wszystkie wywiady, w których Taylor opowiadała o latach w liceum, o tym, jak z Abi odstawały od reszty dziewcząt, nie zachowując się jak typowe laski, lecz raczej jak świruski. Ulubiony wers: "In Your Life You'll Do Greater Thaan Dating The Boy On The Football Team". Bardzo podoba mi się, jak Taylor zakończyła tę piosenkę: Take a deep breath, girl --> jakby chciała podnieść na duchu wszystkich, którzy dopiero zaczynają ten etap w życiu, a jednocześnie przestrzec, że nie zawsze będzie różowo.

Love story - cóż, to ostatnio jest najczęściej wykorzystywana piosenka przez wszystkich "vidderów" na youtube Razz A to już wiele mówi Very Happy Motyw Romea i Julii pięknie opakowany w historię opowiedzianą zupełnie w stylu Taylor, ulubiony wers: "and my daddy said stay away from juliet" i "is this in my head, i don’t know what to think". Trudno o bardziej romantyczną piosenkę, ponoć już jest hitem na weselach w USA.

Hey Stephen - trudno mi inaczej określić tę piosenkę jak uroczą, Taylor uroczo nuci na początku (kocham to jej nucenie), piosenka ma uroczy tekst (chciałabym poznać chłopaka, który zainspirował tę piosenkę) i Taylor totalnie uroczo chichocze po trzeciej zwrotce (to chyba mój ulubiony fragment z całej płyty lol) - ogólnie piosenka jest niesamowicie pozytywna i optymistyczna, a takich piosenek trochę brakuje na drugiej płycie. Bardzo podoba mi się, jak Taylor bawi się tekstem tej piosenki --> w drugiej zwrotce wspomina niby mimochodem: But I've never seen nobody shine the way you do, potem trzecia zwrotka zaczyna się teoretycznie zdaniem wyrwanym z kontekstu: They're dimming the street lights - żeby potem nabrać znaczenia, gdy Taylor śpiewa: pull me near and shine, shine, shine Razz
Ulubiony wers = każdy wers

White horse - mimo że słucham jej od dwóch miesięcy, to wciąż mi się bardzo podoba, nie przejadła mi się wcale, odwrócenie motywu bajki z Love story, te obie piosenki są swoimi przeciwieństwami, wiedziałam, że Taylor skomponowała tę piosenkę na fortepianie, dlatego zastanawiałam się, czemu do cholery go nie słuchać (w wersji z GA), teraz już jest w wersji z albumu i szalenie mi się podoba, uwielbiam ten instrument i wolę tę wersję niż tę wcześniejszą, pojawił się też dodatkowy wers, już się do niego przyzwyczaiłam - ogólnie piękna, choć smutna piosenka, piękne brzmienie. Ulubione wersy: "Say you're sorry/ That face of an angel /Comes out just when you need it to" i "I was a dreamer before you went and let me down".

You belong with me - uwielbiam tę piosenkę, jakoś tak strasznie dobrze mi się kojarzy, być może dlatego, że jestem zwolenniczką historii - laska, chłopak i jego przyjaciółka - w książkach czy filmach - biedny ślepy chłopak musi zrozumieć, że wygląd to nie wszystko, a to, czego szuka jest tuż obok, dlatego też ulubiony wers to zdecydowanie: "Dreaming about the day when you wake up / And find that what you're looking for has been here the whole time".

Breathe - teraz coraz bardziej podoba mi się ta piosenka, to, że wcześniej napisałam, iż zawiodła moje oczekiwania, to nie znaczy, że myślałam, że jest beznadziejna, po prostu ja miałam bardzo wygórowane oczekiwania - Colbie świetnie brzmi, Taylor zresztą też na niej - tekst jest strasznie smutny - bardzo nastrojowa piosenka i na pewno przyjdzie taki czas, gdy będzie moją ulubioną, tak jak na każdą piosenkę z pierwszej płyty przychodził czas, że stawała się moją ulubioną - np. Should've said no doceniłam dopiero po pół roku - po występie Taylor na gali ACM - usłyszałam zmienioną końcówkę i na nowo się zakochałam w tej piosence. Ulubiony wers: na razie jeszcze nie wiem.

Tell me why - energetyczna piosenka, choć tekst nie nastraja optymistycznie, bardzo podoba mi się konstrukcja tekstu: na początku wstęp-I took a shot / And you might think i'm bulletproof, but i'm not - cały środek to jakby wyjaśnienie i argumenty, a na końcu konkluzja - I take a step back, let you go / I told you i'm not bulletproof / Now you know. Motyw z kuloodporną bardzo przypadł mi do gustu, świetna przenośnia. Wciąż mam wrażenie, że nie jeszcze nie odkryłam wszystkich znaczeń tej piosenki. Brzmienie jest świetne. Ulubiony wers oprócz wstępu i zakończenia: "And here's to you and your temper / Yes, I remember what you said last night".

You're not sorry - ta piosenka ma chyba "najcięższe" brzmienie ze wszystkich na płycie, jak pierwszy raz jej słuchałam, to od razu skojarzyła mi się z tą fragmentaryczną piosenką Taylor "You don't have to call". Ulubiony wers: "You had me crawling for you honey / And it never would’ve gone away no".

That's the way I loved you - ahhhhh chciałabym, żeby Taylor częściej pracowała z Johnem, skoro spod ich piór wyszła taka perełka, sam fakt, że piosenka jest o dwóch chłopkach, jest już sam w sobie dość oryginalny, refren... nie, REFREN jest cudowny - jakże łatwo sobie go zwizualizować.
(zresztą jak większość piosenek Taylor --> to właśnie ta podoba mi się w tekstach Taylor, każda piosenka przez nią śpiewana jest jakby procesem malowania obrazu -może to wynika z tego, że Taylor uwielbia malować? hehe teraz mi to do głowy przyszło - na koniec piosenki mamy zawsze niezwykle fascynujący obraz -dlatego ja prywatnie nazywam piosenki Taylor obrazami)
Niby mamy chłopaka, który jest chodzącym ideałem, ale jak często się w życiu zdarza szalejemy za tym, który doprowadza nas do szewskiej pasji Razz Ulubiony wers - to zdecydowanie cały refren, szczególnie ten ostatni, gdy na początku Taylor śpiewa cicho, a potem daje czadu i lubiony fragment ulubionego fragmentu:" it’s 2am and I’m cursing your name" - Taylor genialnie wymawia słowo "cursing".

Forever & Always - spuśćmy zasłonę milczenia na temat osoby, o której jest ta piosenka, ale wiecie co, chyba wolę słuchać piosenek Taylor o anonimowych chłopakach, nie chcę, żeby ta piosenka była singlem (błagam, nie!), bo mam dość już całej tej histerii na punkcie ich zerwania, ale do rzeczy - znów ważny motyw deszczu Very Happy Ulubiony fragment - "Were you just kidding?", "Did I say something way too honest, make you run and hide, like a scared little boy?" i końcówka - "you didn't mean it baby / You said forever and always, yeah".

The best day - cóż, Taylor płakała, gdy nagrywała "15", a ja gdy słuchałam tej piosenki, nic na to nie poradzę, ale tego typu piosenki zawsze mnie rozczulają, szczególnie że tutaj również przypomniałam sobie wywiady Taylor, w których opowiadała o tym, jak ją potraktowały koleżanki, gdy miała 13 lat i zrobiła wtedy jej mama, bardzo podoba mi się sposób, w jaki Taylor śpiewa tę piosenkę, jakby cały czas się uśmiechała, bardzo interesująco i wizualnie Taylor podeszła do opowiadania o sobie jako o dziecku, ktoś kto jest już dorosły mógłby mieć duże problemy z przypomnieniem sobie choćby tego, że był kiedyś niski, ale nie Taylor ("I hug your legs and fall asleep on the way home"). Ulubiony wers - większość piosenki, ale naj to: ten wyżej i "It's the age of princesses ad pirate ships and the seven dwarfs", "Daddy's smart and you're the prettiest lady in the whole wide world" i "Staying back and watching me shine". Swoją drogą fajny prezent dla rodzinki na wigilię zrobiła Wink

Change - podnosząca na duchu piosenka, zdecydowanie ulubione dwa fragmenty: "They might be bigger / But we're faster and never scared" i "You can walk away / Say we don't need this / But there's something in your eyes / Says we can beat this".
Powrót do góry
Zobacz profil autora

madzis95
Lucky you


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:00, 19 Lis 2008    Temat postu:

Oj, Luthien, ależ się rozpisałaś Razz

W moim przypadku jest tak, że w sumie codziennie nucę sobie inną piosenkę, choć od początku numerem jeden jest chyba ''15'', jakoś się w niej tak... Odnajduję? Nie wiem, jak to określić...
Gdybym miała wypisać wszystkie fragmenty, którę kocham, zajęłoby mi to pół dnia. Po prostu mam tak, że jeden raz jeden tekst jest mi bliższy od drugiego, a następnego dnia odwrotnie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora

cuz
Starlight


Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 19882
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KWRS

PostWysłany: Sob 15:53, 06 Gru 2008    Temat postu:

Luthien napisał:
Bardzo podoba mi się, jak Taylor zakończyła tę piosenkę: Take a deep breath, girl --> jakby chciała podnieść na duchu wszystkich, którzy dopiero zaczynają ten etap w życiu, a jednocześnie przestrzec, że nie zawsze będzie różowo.

Tu mam całkowicie inne odczucia. Gdy śpiewa na początku ten wers, mam wrażenie, że rzeczywiście mówi to aby podnieść na duchu pierwszaków, jakby mówiła "będzie dobrze". Ale na końcu wydaje mi się to takie zrezygnowane. Kojarzy mi się sytuacja jaka w każdym amerykańskim filmie jest--chłopak wykorzystuje dziewczynę, cała szkoła o tym wie a na dodatek rzuca ją. W sumie tekst przedstawia nieco podobna sytuację. Tu Tay jakby mówiła "bedzie źle, ale nie tnij sobie żył".
Ale pojechałam Laughing
Luthien napisał:
Hey Stephen - ogólnie piosenka jest niesamowicie pozytywna i optymistyczna, a takich piosenek trochę brakuje na drugiej płycie.

A tu już się zgodzę całkiem. W Taylor najbardziej urzekł mnie optymizm jej piosenek. Tu mamy o wiele mniej takich, nie ma też hitu na miarę "Our Song". Na debiucie nawet kawałki spokojniejsze, bardziej nastrojowe były nadal zdecydowanie pozytywne. Teraz widzimy wyraźny podział na wesołe i niewesołe. Co nie znaczy, że mi się nie podobają Wink
Luthien napisał:
You belong with me - jestem zwolenniczką historii - laska, chłopak i jego przyjaciółka - w książkach czy filmach - biedny ślepy chłopak musi zrozumieć, że wygląd to nie wszystko, a to, czego szuka jest tuż obok.

Ja wręcz nie cierpię takiego moralizatorstwa. Nie znoszę, kiedy ktos innym mówi "ja najlepiej wiem co jets dla ciebie dobre i to nie jest ona". Wnerwia mnie takie wpie* się w cudze życie. To tak a propos samej sytuacji. Jeśli chodzi o samą piosenke, to jest to chyba moja ulubiona z całej płyty, być może dlatego, że jest najbardziej w stylu country i bardzo pozytywna. Mam nadzieję, że znajdzie się na singlu Razz
Luthien napisał:
Should've said no doceniłam dopiero po pół roku - po występie Taylor na gali ACM - usłyszałam zmienioną końcówkę i na nowo się zakochałam w tej piosence.

No to ja podobnie! Wcześniej po prostu ją lubiłam, ale ta wersja koncertowa z inną końcówką spowodowała, że przez pewnien czas miałam niezłego świra na to Laughing
Tell Me Why - "I took a chance / I took a shot / And you might think i'm bulletproof, but i'm not."
Jeden z moich ulubionych wersów na płycie, strasznie mi sie podoba jak Taylor to śpiewa Very Happy
Luthien napisał:
Niby mamy chłopaka, który jest chodzącym ideałem, ale jak często się w życiu zdarza szalejemy za tym, który doprowadza nas do szewskiej pasji Razz

Ano, życie Wink
Luthien napisał:
Taylor genialnie wymawia słowo "cursing".

O tak!
Luthien napisał:
Forever & Always - spuśćmy zasłonę milczenia na temat osoby, o której jest ta piosenka, ale wiecie co, chyba wolę słuchać piosenek Taylor o anonimowych chłopakach, nie chcę, żeby ta piosenka była singlem (błagam, nie!), bo mam dość już całej tej histerii na punkcie ich zerwania.

Właśnie... Wydaje mi się, że lubiałabym ta piosenkę o wiele bardziej, gdybym nie wiedziała o kim mowa Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FUCK LOGIC Strona Główna -> Ogólna dyskusja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
Strona 2 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin