Teledyski

cuz

Ja tylko nie pojmuję co za intligent wyciął w tych screenach wszystkie sceny bez Taylor? Confused

devify

Stacha, rozpierdoliłaś mnie na cząstki elementarne, jak Ty to mówisz Laughing

Mickey

Obejrzałam BTD nareszcie (jee!)
Musze powiedzieć, że nie bardzo mnie zachwycił, efekt śniegu w domu był zajebisty, Taylor wyglądała naprawdę fantastycznie, ale... nic poza tym... Bardzo brakuje mi wspólnych scen z tym chłopakiem, w sumie niewiele się przez to dzieje w tym teledysku. Taylor zdecydowanie miała lepsze teledyski...

cococao

Treacherous

Mickey

Luthien

Nie wszystkim, większości się nie podoba. U nas na forum nawet nieźle został odebrany, ale tez nie zauważyłam, żeby u nas większość wymieniała go wśród ulubionych. Raczej taki sobie, nie najgorszy, ale daleko do top. Nie mówię tu o wszystkich oczywiście.

Mickey

Dlatego napisałam "praktycznie wszystkim" Very Happy

To już "White horse" dla mnie był lepszy, a nigdy za teledyskiem nie przepadałam...

cuz

Matko, naprawdę nie wiem co Wam w tym klipie nie odpowiada Shocked

Tylko nie opisujcie co, bo już wiem, ale dalej nie rozumiem Waszego zdania Wink

devify

^ popieram Very Happy

mnie tam się bardzo podoba.

Treacherous

Mickey

Po prostu czegoś brakuje. Teledysk sam w sobie nie jest zły, a nawet powiedziałabym, że scenerie są piękne, ten śnieg w domu mnie bardzo zachwycił i ogólnie jest wszystko ładnie i pięknie, ale jak obejrzałam teledysk zrobiłam taką minę: " Shocked

" i spytałam "To już? Wszystko? WTF?!"
Czegoś po prostu brakuje, nie umiem opisać czego za bardzo, może chodzi o wspólne sceny z Taylor i tym jej gościem, którego imienia nie powtórzę, bo połamię sobie palce na klawiaturze ( Laughing

), albo o punkt kulminacyjny (chodzi mi o to, kiedy ten A-Coś-Tam znajduje list w kurtce) wcześniej... Nie potrafię powiedzieć.
Moim zdaniem wyglądałoby to dużo lepiej, gdyby w teledysku było pokazane, że było fajnie, ale się spieprzyło i ona śpiewa o tym, że popełniła wielki błąd, albo po prostu o coś w stylu "o, znalazł list, wraca do niej, jest pod jej drzwiami, są po dwóch stronach, czują dokładnie to samo, ale żadne z nich się nie odważy zaryzykować zrobić krok w stronę tego drugiego". Nie wiem, jak to opisać.
Mimo wszystko mówię jeszcze raz, że teledysk naprawdę nie jest zły, czar, jaki mu towarzyszy jest naprawdę hipnotyzujący, ale po obejrzeniu całości ma się pewien niedosyt. Przynajmniej w moim przypadku.

Uff, skończyłam swój wywód.

cuz

Ech, czytanie ze zrozumieniem Laughing

Specjalnie napisałam, żebyście nie pisały po raz kolejny co Wam nie pasuje, bo ja dobrze wiem, przeciez czytam forum na bieżąco, to łup, pół Siekiewicza przepisały Laughing

MissFunky · Gość

Ja tez nie rozumiem. To jest bardzo ładny teledysk, ładna akcja.

Chyba nie widziałyście naprawdę kiepskich teledysków, które pomimo wielkiej akcji sa do kitu... Laughing

Tak sobie obejrzałam i w pewnym momencie myślę, ze Taylor mogłaby zacząć walić w coś głową. Laughing

np: w lodówkę - tak z desperacji Laughing

Ja mam pomysł na teledysk Better than Revange. Laughing

Taka wściekła Taylor dopada Camillę i się biją, żeby było ciekawiej to belkami z gwoździami i w błocie. Laughing

Jeszcze by sie przydała Taylor, która podpala dom Belle. Laughing

A potem Taylor zawijają w kaftan i odwożą. To by podbiło taka popularność,ze ho ho! Laughing