FUCK LOGIC
- Taylor Swift is da best! Haters to the left!
|
|
|
| |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
| Autor |
Wiadomość |
|
cuz
Starlight
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 19884
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KWRS
|
 Wysłany: Pią 21:56, 26 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
| Luthien napisał: | śmiem przypuszczać, że jest jeszcze gorzej niż myślisz
po pierwsze collab z Ice Spice, którą jeszcze parę miesiący Matty wyśmiewał w tym sławetnym już podcaście
po trzecie 'you're losing me' już pominę oczywistą tematykę tej piosenki, ale próba sprzedaży tego jako 'vault track', a piosenka zapewne napisana została niedawno... ekstremalna wersja jest taka, że napisała tę piosenkę z Mattym i dlatego nie trafiła na album  |
Nigdy nie słyszałam o tej dziewczynie a wywiady Matty'ego mnie nie interesują, więc to jest kolejny negatywny aspekt o którym nie miałam pojęcia  Ach Tom, nie zasłużył na taki los 
Uważam, że You're Losing Me mogła być napisana dawno. Teraz jak już wiemy, że tłumaczenie, że Midnights to album o wszystkich byłych to pic na wodę, żeby info o problemach w związku nie wyciekło wiele piosenek zmieniło znaczenie. Choćby The Great War. I w tej nowej są takie same motywy i tematyka jak w TGW. Co nie musi wykluczać tego, że napisała ją z Healym...
Paradoksalnie po przesłuchaniu YLM pierwszy raz w życiu poczułam jakąkolwiek nić porozumienia czy sympatii do Alwyna. Wiem, mam mega zapłon, ale to co się ostatnio dzieje sprawia, że jedną nogą jestem w team Joe a i druga powoli skręca w tą stronę... Normalnie szkoda mi tego chłopaka 
| ts89 napisał: | | Serio, mogli dać wszystko na jedną płytę (swoją drogą co za pomysł z tymi wersjami cyfrowymi). |
Nie zauważyłam tego wcześniej ale z tej nowej wersji usunięto Paris i Glitch i ludzie rozpaczają. Właśnio o to chodzi, żeby nie było wszystkiego na jednym albumie. Wtedy trzeba będzie kupić x wersji, żeby uzbierać wszystkie piosenki.
A najlepsze jest to, że Till Dawn można kupić tylko w USA i jest ograniczenie 1 szt. na osobę. No co, bali się, że zabraknie cyfrowych egzemplarzy?
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
|
malnitka
Cold as you
Dołączył: 25 Kwi 2019
Posty: 100
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
|
| Wysłany: Sob 10:07, 27 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
Na Twitterze poleciała lawina świętego oburzenia swifties i hejtu na Alwyna za to, że nie walczył o Taylor, a do tego nie chciał się z nią ożenić, podczas gdy ona poświeciła i podporządkowała mu 6 lat swojego życia supergwiazdy. Nie zabrakło też komentarzy, że zrobiła z niego „kogoś”, a on tak jej się odwdzięczył.
To jest niesamowite, że wystarczy, aby Taylor napisała jedną łzawą piosenkę, a ludzie od razu zaczynają nagonkę. To nie tak, że wątpie w szczerość You're losing me, ale zdaję sobie sprawę, że jest to tylko jedna strona historii.
Najlepsze jest to, że ona doskonale zdaje sobie sprawę jak jej teksty działają na swifties, więc fakt, że wydała ją teraz jest, co by nie mówić, wyrachowany. Jakoś automatycznie przypomniał mi się sławetny tweet Calvina Harrisa z 2016 i jestem bliska przyznania, że facet miał sporo racji.
O ile większość związków Taylor faktycznie wypływało do mediów bez jej zgody (więc miała się wtedy prawo irytowac, że ingeruje się w jej prywatność i bezprawnie ocenia), tak teraz miała właściwie idealne warunki, by przynajmniej przez jakiś czas budować związek z Mattym bez upubliczniania tego. Po pierwsze, każdy zakładał, że po Joe nie w głowie jej romanse, bo pewnie będzie chciała poprzeżywać rozstanie i skupić się na samej sobie. Ok, coś tam spekulowano, ale bardziej dla jaj, bo przecież każdy te plotki o gości z F1 wkładał między bajki.Po drugie, już wiemy, że ona jeśli nie chce być widziana, nie jest. Przez te 6 lat zobaczyliśmy bardzo mało zdjęć, na których jest z Joe, więc nie wierzę, że nie udałoby się jej to z Mattym.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
ts89
Forever & Always
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 2417
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
| Wysłany: Sob 12:28, 27 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie słyszałam you're losing me, ale z midnights by wychodziło na to, że to Taylor nie chciała ślubu  .
Ja gdzieś widziałam, że obwiniają Taylor o brak wsparcia dla społecznosci lgbt i że się nie udziela ws. polityki . Serio... bo z tego co wiem to jest piosenkarką .
Ja pitole, komedia się z tego robi.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
malnitka
Cold as you
Dołączył: 25 Kwi 2019
Posty: 100
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
|
| Wysłany: Sob 12:49, 27 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
| ts89 napisał: | | Jeszcze nie słyszałam you're losing me, ale z midnights by wychodziło na to, że to Taylor nie chciała ślubu . |
I knoooow, też tak to odbierałam, ale w You are losing me odwraca trochę kota ogonem.
I gave you all my best me's, my endless empathy
And all I did was bleed as I tried to be the bravest soldier
Fighting in only your army, frontlines, don't you ignore me
I'm the best thing at this party (You're losing me)
And I wouldn't marry me either
A pathological people pleaser
Who only wanted you to see her
And I'm fading, thinkin'
Do something, babe, say something (Say something)
Lose something, babe, risk something (You're losing me)
Choose something, babe, I got nothing (I got nothing)
To believe, unless you're choosing me
Ja już nie ogarniam o co w tym wszystkim chodzi i co się właściwie dzieje w jej zyciu 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Luthien
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 15221
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee
|
| Wysłany: Sob 12:59, 27 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
to prawda, z perspektywy czasu widać, że Calvin uratował sobie tyłek tymi tweetami, bo zaraz po tym Taylor się od niego odczepiła i udaje, że go w ogóle nie pamięta
po przesłuchaniu 'You're losing me'
nie wiem, jak to wszystko ocenić, bo brakuje mi tu kluczowej informacji, kto z kim zerwał, bez tego nie jestem w stanie teoryzować, kiedy ta piosenka została faktycznie napisana
oczywiście to nie zmienia faktu, że moment jej wydania razem z collabem z Ice Spice był w 100% przemyślany, żeby odwrócić uwagę opinii publicznej oraz nastawić Swifties przeciwko Joe (co jak patrzę na twitterze się w dużym stopniu udało, przynajmniej wśród hardcorowych Swifties)
są dwie opcje: to Taylor zerwała z Joe, bo faktycznie nie pasowało jej już takie życie w ukryciu i chciała kogoś, kto będzie ją w każdym aspekcie adorował i chciał się zaangażować, zaczęła kręcić z Mattym i jak już miała go "w kolejce" i zaplanowaną całą rehabilitację PR-ową Mattyego, to zerwała z Joe - czyli zrobiła dokładnie to samo Joe, co zrobiła Calvinowi z Joe (choć timeline wtedy była jeszcze bardziej pokrętna, bo kręciła jednocześnie z Tomem i Joe lmao)
tu teoria, że napisała tę piosenkę już dobre parę miesięcy temu ma sens, choć niekoniecznie przed wydaniem Midnights
opcja nr 2: to Joe z nią zerwał, a teraz Taylor dwoi się i troi, żeby "wygrać" to zerwanie, widziałam kogoś na ONTD, kto twierdzi, że zna przyjaciółkę przyjaciółki rodziny Joe i oni są przekonani, że to on zakończył związek, bo już dawno się na to zanosiło i nie był już emocjonalnie zaangażowany, jestem daleka, żeby wierzyć jakiejś randomowej osobie (), ale to by tłumaczyło, dlaczego Taylor tak szybko ujawniła się z Mattym, może nie chciała być postrzegana jako żałosna osoba, którą ktoś porzucił (już pomijam, że nikt normalny by tak nie pomyślał, raczej w drugą stronę zaskarbiłaby sobie sympatię), to też by tłumaczyło, dlaczego na początku trasy Tree wydała oświadczenie, że w ich związku wszystko jest w porządku, że są ze sobą szczęśliwi i Joe niebawem dołączy do Taylor na trasie - to było po tym, jak zaczęły się spekulacje, bo nie pojawił się na pierwszym koncercie, a potem 3 tygodnie później boom ogłaszają zerwanie, po co byłoby to oświadczenie, jeżeli Taylor zamierzała z nim niebawem zerwać????????????
jeszcze jesienią chodzili i oglądali razem domy, bo szukali czegoś wspólnego, oszukiwali samych siebie czy po drodze się coś wydarzyło?
jeszcze jedna rzecz to ten dysonans pomiędzy Lavender Haze a powrotem do 'i wouldn't marry me either', albo w LH kłamała sama przed sobą, że nie chce małżeństwa, albo napisała You're Losing Me niedawno i skoro od początku były spekulacje, że to Joe nie chciał się oświadczyć, to rzuciła tę linijkę Swifites jak hienom na pożarcie ogólnie to jeden wielki mess
| malnitka napisał: | | ts89 napisał: | | Jeszcze nie słyszałam you're losing me, ale z midnights by wychodziło na to, że to Taylor nie chciała ślubu . |
I knoooow, też tak to odbierałam, ale w You are losing me odwraca trochę kota ogonem.
|
to prawda, ale do tego dochodzi jeszcze cały album Lover, gdzie mamy takie mało delikatne sugestie, że jednak chciałaby
oczywiście mogła w międzyczasie zmienić zdanie
ale teraz rzuca na koncertach dziwne aluzje, że to wszystko, co się dzieje, to jego wina, bo się nie oświadczył plus teraz jeszcze mamy o tym całą piosenkę
więc albo to manipulacja emocjami fanów, bo chce odwrócić uwagę od swojej zdrady, albo naprawdę ją to zraniło i wszystko, co obecnie się dzieje to jest jej odreagowywanie
Ostatnio zmieniony przez Luthien dnia Sob 13:11, 27 Maj 2023, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
ts89
Forever & Always
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 2417
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
| Wysłany: Sob 15:22, 27 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
O jakim tweecie Calvina piszecie?
I jak to kręciła z Joe jak była z Tomem? Nie pamiętam tego.
Czy luthien, miałaś na myśli, że zrobiła to samo Calvinowi z Tomem?
Boże, chore to wszystko. Tu trochę podupada ta "nasza" Taylor, której jakoś wierzyliśmy. Po co pisać piosenki by, jak to określiłaś, grać na emocjach fanów?! Wtf. No, chore. Nawet jeżeli to on ją zostawił. Tak trudno jej to przełknąć? No i jeżeli miała takie parcie na ślub, to serio myśli, że kogokolwiek do tego zmusi? Jesus. Zwłaszcza Matty'ego?
Najbardziej by pasowało, że jej się zmieniło i faktycznie to ona nie chciała ślubu. W międzyczasie odnowiła znajomość z Mattym i już... ale jak piszecie, że to wszystko takie pokręcone to już nie wierzę, że uda nam się coś wywnioskować z tekstów. Szkoda, że Joe nie zabierze głosu.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
cuz
Starlight
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 19884
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KWRS
|
| Wysłany: Sob 20:44, 27 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
To przejście od Paper Rings do nie chcę ślubu i teraz sugestie, że Joe się nie oświadczył jest ciekawe. Czy Paper Rings to była taka sugestia, która pozostała bez echa, więc Tay zaczęła udawać, że to był tylko żart i nie chce wcale ślubu? Patrząc po ich reakcjach i zachowaniu jestem pewna, że to ona pierwsza wymiksowała się z tego związku a jednocześnie chce obarczyć Alwyna winą za rozpad. Całe You're Losing Me to sugestie, że on nie rozumiał, nic nie wybrał, nie zaryzykował (może właśnie ślubu?) podczas gdy ona dała mu najlepszą wersje siebie itd. Do tego jej wkład w ratowanie związku ograniczający się do wysyłania sygnałów i obgryzania paznokci 
Biedny Joe naprawdę nie rozumiał co się dzieje, bo ona już pewnie kręciła z Mattym i szykowała grunt prywatnie i PR-owo, a on o tym nie wiedział :/ Widzieliście pierwsze zdjęcia Alwyna po rozstaniu? Chłop był zmasakrowany podczas gdy ona cała w skowronkach śmiga sobie po mieście z ziomeczkami i nowym facetem...
Natomiast sama piosenka bardzo mi się podoba, aż mnie to denerwuje, że mimo ostatniego kwasu nadal pisze coś co tak świetnie pasuje do mnie ostatnio :/ Zwłaszcza ta część "Do something..."
Ostatnio zmieniony przez cuz dnia Sob 21:42, 27 Maj 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
cuz
Starlight
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 19884
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KWRS
|
| Wysłany: Sob 21:37, 27 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
| ts89 napisał: | I jak to kręciła z Joe jak była z Tomem? Nie pamiętam tego.
Czy luthien, miałaś na myśli, że zrobiła to samo Calvinowi z Tomem? |
Tay poznała Toma i Joe'ego tej samej nocy na Met gali. Z Tomem tańcowała całą noc (potem "wyciekły" z tego filmiki na dowód, że od razu zapałali do siebie uczuciem), Joe był taki gorgeous, że nawet nie mogła się do niego odezwać. Wtedy jeszcze była z Calvinem, o którym już od jakiegoś czasu mówiło się, że ją zdradza, był też wiele razy widziany w klubach z masażem erotycznym. Mimo to zrobili jeszcze wielkiego posta o 1. rocznicy, niejako na dawód, że Taylor jednak potrafi zatrzymać faceta na dłużej.
Zaraz po rozstaniu z Calvinem była ta słynna akcja z czułościami z Tomem, z której mamy niesamowicie dobrej jakości zdjęcia (zależało jej, żeby wszyscy to zobaczyli), mimo, że od Met gali szalała na punkcie Alwyna i z nim miała kontakt. Szybka rundka po Europie z Tomem, żeby odegrać się na Calvinie (którego zostawiła dopiero jak znalazła łosia będącego jej Gateway Car). Zaraz potem kopnęła Toma w tyłek i ledwo chwilę później były newsy o związku z Joe.
Teraz Joe zostawiła dopiero jak z Mattym już miała wszystko ugrane. Ciekawe czy Healy też niedługo pójdzie w odstawkę? Różnica jak już ktoś napisał, że Tom był porządnym facetem. Więc czy chciałaby ratować swój wizerunek z kimś takim? Poza tym ona podjęła też kilka biznesowych decyzji z jego względu. Chybaby tego nie robiła gdyby on miał być tylko odskocznią.
Poza tym Taylor jest jednak dobrą aktorką. Wtedy z Tomem też wyglądała na zakochaną i szczęśliwą a to była zaplanowana akcja i na koniec wyśmiała go jeszcze w piosence. Więc albo jest mega przebiegła albo ma coś z głową, że się tak zakochuje i odkochuje co tydzień w innym. No ale Mastermind... Ciekawe ile razy w ciągu kariery przeprowadziła taki plan a my łyknęliśmy wszystko jak chciała?
Ja tam się cieszę, że Joe nie zabiera głosu, pokazuje klasę i jest konsekwentny. Myślę, że cisza z jego strony jest najbardziej wymowna.
Ostatnio zmieniony przez cuz dnia Sob 21:39, 27 Maj 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Luthien
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 15221
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee
|
| Wysłany: Nie 8:10, 28 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
| ts89 napisał: | O jakim tweecie Calvina piszecie?
I jak to kręciła z Joe jak była z Tomem? Nie pamiętam tego.
Czy luthien, miałaś na myśli, że zrobiła to samo Calvinowi z Tomem?
|
cuz już szczegółowo wszystko opisała, więc nie będę się produkować na temat czworokąta Calvin/Taylor/Joe/(Tom)
wstawię tylko te słynne tweety Calvina, należy czytać od dołu, początek jest o artykule, w którym ujawniono, że Taylor napisała "This is what you came for"
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
ts89
Forever & Always
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 2417
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
| Wysłany: Nie 11:31, 28 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
Whhhaaat. Albo o tym nie wiedziałm albo totalnie mi to wypadło z głowy. Sądziłam, że najpierw zostawiła Calvina dla Toma, a dopiero potem była MET gala gdzie poznała Alwyna (i że nie była już wtedy z Tomem (i Calvinem ).
Ej, to Taylor to taka bijacza trochę. Trochę bardzo. Czy ona nie wierzy w karmę w prawdziwym życiu?
No, żałosne to wszystko. Już mi szkoda Matty'ego. Ale mimo wszystko nie wydaje mi się, żeby się mocno przejął.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
CutiePie
Cold as you
Dołączył: 27 Kwi 2019
Posty: 130
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Pon 13:00, 29 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
Ostatni raz miałam takie zwarcie wewnętrzne po usłyszeniu Look what you made me do, ale wtedy było to pozytywne zwarcie.
Dziś po zobaczeniu napisu ft. Ice Spice stwierdzam, że to jest bardzo słaba zagrywka. Mi to wygląda na usilne ratowanie swojej reputacji.
Za to teledysk super, ten kotek ojoj oj 
You re loosing me - brzmi jak "odwalcie się ode mnie" pisane w 30 min.
Aż tak myślę, że Blank Space to autobiograficzna piosenka niż odpowiedź na żarty mediów.
Lubię jak świat płonie, mimo wszystko chyba biedny ten Joe. Nie wiem czy PRowcy są tak zdolni, żeby ten syf ogarnąć.Mimo to się jaram na myśl co za fajne utwory będą na kolejnej płycie.
| cuz napisał: | | To przejście od Paper Rings do nie chcę ślubu i teraz sugestie, że Joe się nie oświadczył jest ciekawe. Czy Paper Rings to była taka sugestia, która pozostała bez echa, więc Tay zaczęła udawać, że to był tylko żart i nie chce wcale ślubu? |
Też mnie to zastanawia, ale chyba to rozumiem. Był haj na początku związku i jej przeszedł i się znudziła. I znowu jest haj miłosny.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
ts89
Forever & Always
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 2417
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
| Wysłany: Pon 13:09, 29 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
|
To coś często jest na tym haju . Z takim skakaniem to całe zycie bedzie szukać, bo albo się znudzi albo ta druga osoba się nie domyśli o ch jej chodzi
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
cuz
Starlight
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 19884
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KWRS
|
| Wysłany: Pon 23:45, 29 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
| CutiePie napisał: | | Był haj na początku związku i jej przeszedł i się znudziła. I znowu jest haj miłosny. |
"I just need that love spiral" Zwłaszcza, że u niej często brak takiego okresu przejściowego, tylko od razu wpada z jednego związku w drugi. Oczywiście mogli się rozstać wcześniej niż ogłosili to w mediach, ale samo to, że ona nie chce być postrzegana jako singielka i decyduje sie na ten krok dopiero jak ma już coś w zanadrzu jest dziwne. A to, że ogłosiła rozstanie z Joe w urodziny Matty'ego to już chyba akt desperacji
| CutiePie napisał: | | Aż tak myślę, że Blank Space to autobiograficzna piosenka niż odpowiedź na żarty mediów. |
"It's me, hi, I'm the problem" chyba też Ona chyba ma czasem przebłyski samoświadomości
| CutiePie napisał: | | Lubię jak świat płonie. |
Ok
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
malnitka
Cold as you
Dołączył: 25 Kwi 2019
Posty: 100
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
|
| Wysłany: Wto 13:38, 30 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
| cuz napisał: | | A to, że ogłosiła rozstanie z Joe w urodziny Matty'ego to już chyba akt desperacji |
Ogłosiła rozstanie z byłym, żeby zrobić tym prezent urodzinowy obecnemu. Jakie to romantyczne! <3
Ale z perspektywy Joe to musi być jednak trochę upokarzające. Szczególnie, że chwilę później, na jednym z koncertów, wygłosiła przemowę, że jest naprawdę szczęśliwa i dopiero teraz wszystko w jej życiu nabrało sensu — a żebyśmy nie pomyśleli, że chodzi o trasę i sukces Midnights raczyła zaznaczyć, że nie ma na myśli tylko kariery
Rozumiem, że gdy związek zaczyna się wypalać, po zerwaniu człowiek odczuwa ulgę, ale ona się zachowuje jakby ten Joe literalnie ją więził w piwnicy przez te 6 lat albo zrujnował najlepsze lata przez jakąś zdradę albo inne oszustwo. Najpierw ogłoszenie rozstania i gremialnie odobserwowanie mediów społecznościowych Joe przez wszystkich przyjaciół Taylor, potem afiszowanie się z Mattym i wyznawanie mu miłości na scenie, na koniec rzewne „You're Losing Me, bo o mnie nie zawalczyłeś”.
Ona ewidentnie używa mediów, żeby coś Joe'emu zamanifestować / odegrać się za coś na nim — tym dotkliwiej, że Joe od początku sprawia wrażenie kogoś komu bardzo zależy na trzymaniu się z daleka od rozgłosu i rozwlekania swojej prywaty publicznie.
Albo po prostu przyjmiemy, że Taylor naprawdę jest niestabilna i za grosz nie uczy się na błędach (tak, pamiętam, że śpiewa o tym Anti-hero  )
Ostatnio zmieniony przez malnitka dnia Pon 18:19, 04 Gru 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
| |
| |
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
